DAMIAN |
Wysłany: Nie 15:50, 15 Sty 2006 Temat postu: etam |
|
Do gabinetu dyrektora wpada bez pukania jego podwładny. Wylewa dyrektorowi kawę na koszule,
pokazuje mu język, przecina krawat a w tym czasie wygarnia wszystko. Nagle do gabinetu wchodzą koledzy:
- Stasiu, Staaasiu! To był żart, nie wygrałeś w totka! |
|